Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

BITCOIN PNIE SIĘ W GÓRĘ I MOŻE DOBIĆ STU TYSIĘCY USD (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: W Spółce Pod Lupą będziemy brać pod lupę właśnie Bitcoina wraz z Danielem Kosteckim, głównym analitykiem rynków CMC Markets. Dzień dobry.

DANIEL KOSTECKI, CMC MARKETS: Witam serdecznie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


JP: 8 miesięcy Bitcoinowi zajęło przebicie 80 tysięcy dolarów od rekordu wszech czasów z marca tego roku, ale zaledwie 48 godzin zajęło, by dobił do 90 tysięcy dolarów. Wygląda na to, że mamy ostatnią fazę hossy w świecie kryptowalut. Fazę, w której mamy ogromnie dynamiczne wzrosty. Fazę, w której Bitcoinem zaczyna się interesować i fryzjer i taksówkarz i sprzedawca warzyw, czyli potocznie mówiąc, kiedy w krypto aktywa zaczyna ładować się po prostu „ulica”. No i biorąc pod uwagę poprzednie cykle, ile może potrwać to szaleństwo, którego właśnie jesteśmy świadkami?

DK: Na rynku kryptowalut w tym na rynku Bitcoina przeważnie jak się nic nie dzieje to się nic nie dzieje tak, jak się niewiele działo przez ostatnie ponad pół roku, bo od marca tak naprawdę niewiele się to zmieniało. No, to tak potem jak się dzieje to się dzieje szybko i z przytupem. I jesteśmy tego właśnie świadkami. Obecnie, powtarzając taką sytuację trochę z okresu między styczniem a marcem tego roku, czyli kończymy rok prawdopodobnie w podobnym stylu co zaczynaliśmy. I gdybyśmy mieli tak kończyć ten rok w podobnym stylu, co go zaczynaliśmy bo dynamiki ruchu są dosyć podobne, no to wtedy możemy właśnie mówić sobie o przejściu tej granicy 100 tysięcy dolarów. I to powinno potrwać mniej więcej wtedy, jeżeli mówimy tylko o samym podobieństwie tego ruchu, no to wtedy do połowy grudnia powinniśmy być nad tą granicą 100 tysięcy dolarów.

Wtedy mieliśmy ogromne zainteresowanie, bo była możliwość uczestnictwa w rynku Bitcoina przez fundusze ETF. Dziś jest bardzo podobnie dlatego, że napływy do tych funduszy i obrót jednostkami tych funduszy ETF w Stanach Zjednoczonych bije rekordy. Generalnie spółki z sektora kryptowalut czy właśnie nawet same fundusze ETF kryptowalut na nowojorskiej giełdzie biją rekordy obrotów, są w czołówce generalnie rynku, jeżeli chodzi o zainteresowanie uczestników. Czyli mamy to, czego my tutaj też, jeżeli chodzi o obserwatorów rynku kryptowalut, się spodziewaliśmy.

Czyli w momencie, kiedy Bitcoin osiąga nowy szczyt wszech czasów, pojawia się ten efekt tak zwanego FOMO, czyli fear of missing out, takiego strachu przed nieposiadaniem danego aktywa, które jest rozpędzone. No, po polsku moglibyśmy to nazwać owczego pędu. No i właśnie o to chodzi, żeby w tym owczym pędzie też potrafić się troszeczkę odnaleźć. No i mierzyć jednak to ryzyko zmienności, które aktualnie będzie stawało się coraz większe. No i też wiadomo, że w momencie euforycznych nastrojów zawsze warto gdzieś podchodzić do tego z dystansem, mierząc też możliwości strat. Chociaż na razie strat tak naprawdę na Bitcoinie, jeżeli ktoś go kupił i trzyma to nikt nie ma. No, bo Bitcoin jest bardzo blisko historycznych szczytów.

JP: A gdzie by Pan, Panie Danielu, sprzedawał Bitcoina? Na 100 tysiącach czy może wcześniej, skoro tam pewnie sporo osób będzie chciało wychodzić?

BITCOIN PNIE SIĘ W GÓRĘ I MOŻE DOBIĆ STU TYSIĘCY USD (ROZMOWA)
Daniel Kostecki, główny analityk rynków w CMC Markets

DK: Myślę, że tutaj ja sobie założyłem już wcześniej, gdzieś w okolicach połowy tego roku taki zakres 110-120 tysięcy dolarów i tam bym upatrywał na razie poziomów, do których moglibyśmy dotrzeć. No, ja myślę, że przekroczenie 100 tysięcy wywoła kolejną falę właśnie tego efektu owczego pędu, to znaczy: „o Jezu, wreszcie 100 tysięcy miało być w poprzedniej hossie w 2021 roku. No nie udało się, jest w tym roku”, no to teraz to już zacznie się narracja, że mamy 100, no to następne będzie 200, 250, pół miliona dolarów. Ale ta narracja może okazać się właśnie zgubna.

Dlatego wspominam o tym takim trochę podejściu z chłodną głową, mimo dużych zmian procentowych, no i być może dla wielu dużych zmian na portfelach, no bo jednak przy tak już wysokich cenach każda zmiana o kilka procent robi różnicę w wycenie takiego portfela. Dlatego, (to jest moja opinia) że tak mi się wydaje, że 110-120 właśnie w połowie grudnia, a zobaczymy wtedy co dalej, czy tutaj nie będzie takiej okazji do tego, żeby chociaż zmniejszyć tą swoją ekspozycję.

JP: A propos tej narracji to za oceanem jest taka, że branża dostanie szansę, by sama opracowała regulacje, bo dotychczas robił to sektor finansowy, który jest nieprzychylny branży kryptowalut. To pewnie jeszcze wzmocni ten rynek?

DK: Myślę, że tak. Tutaj głównie chodzi o to, żeby nie rzucano kłód pod nogi regulacyjne, bo to było coś, czego się wszyscy obawiali. Zazwyczaj wychodziło coś z SEC czy z Departamentu Sprawiedliwości. Coś, co rzucało kłody pod nogi właśnie firmom, bo potem trzeba było się sądzić z SEC na przykład. Takie sprawy przecież też były, żeby wygrywać z komisją Giełdy Papierów Wartościowych. No, teraz według teorii tego, co ma się zmienić, no to tego typu kłód regulacyjnych pod nogi w USA ma nie być za prezydentury Donalda Trumpa.

Natomiast jak to każdy rynek, żeby on mógł rosnąć, potrzebne są pieniądze i napływ nowego kapitału. Tutaj trudno nie zobaczyć tego, że ten kapitał się pojawił, no bo właśnie mamy ten efekt bycia takim przyjaznym krypto i ten efekt jeszcze może trwać, no bo wątpię, żeby po dwóch tygodniach on zgasł. To naprawdę słabo by wyglądało, gdyby efekt na takie duże zmiany potrwał tylko dwa tygodnie, więc myślę, że jeszcze troszkę dłużej potrwa.

Natomiast później potrzebny jest napływ nowego kapitału i trzeba go skądś brać. Czy on będzie wtedy wzięty kosztem akcji, obligacji, złota czy czegokolwiek innego, skądś ten kapitał na rynku krypto musi się nowy brać. Czy to już pójdą tam ostatecznie oszczędności ludzi, no oby nie, bo wiadomo, że jest to rynek wielce ryzykowny – wielkiej zmienności. Więc potem zadamy sobie takie pytanie skąd brać kolejne pokłady kapitału na ewentualnie kontynuację wzrostów, czy może je zakończymy właśnie w połowie grudnia.

JP: A jakieś takie fundamentalne zagrożenia, które mogłyby zakończyć rajd na Bitcoinie? W poprzednich latach to były różne embarga na kryptoaktywa, na przykład te wprowadzone w Chinach.

DK: Tak. No, Europa jest na bardzo dobrej drodze do tego, żeby cokolwiek tutaj zacząć kombinować, zwłaszcza z podatkami, no bo mamy te nowe regulacje MiCA, no to mam nadzieję, że nikt już nie wpadnie na pomysł dokręcania śruby z tego tytułu i to wystarczy.

Natomiast oczywiście każdy kraj może regulować osobno na przykład kwestie podatkowe, no bo już padały takie tematy z północnej Europy, żeby na przykład opodatkować niezrealizowane zyski z trzymania kryptowalut albo, jak Włosi wprowadzić wyższy podatek od zysków z kryptowalut w porównaniu do zysków z akcji na przykład tak, żeby zachęcić ten kapitał krypto do tego, żeby siedział jednak w akcjach, a nie w krypto, żeby pomóc lokalnej giełdzie, a nie gdzieś tam po prostu poza systemem tradycyjnym, finansowym się lokował.

Tutaj mogą być różne pomysły i to jest zawsze zagrożenie. Zagrożenie jest regulacyjne, a jak wiemy Europa jest mocno przeregulowana i Europa zawsze chce z czymś dziwnym wyskoczyć na starcie, coś co hamuje tak naprawdę, a nie rozwija, więc jest to oczywiście zagrożenie. A co do Chin, to oczywiście na rynku też pojawiają się plotki, że skoro Stany Zjednoczone mają stać się potęgą kryptowalutową, no to Chiny, które właśnie w poprzednim cyklu wzrostowym Bitcoina zablokowały możliwość dostępu do kryptowalut, no to może odblokują ten dostęp. To oczywiście nie trzeba wspominać, że gdyby taki ruch się pojawił ze strony chińskich władz, no to byłoby to gigantyczne paliwo dla notowań kryptowalut.

JP: A wraz z Bitcoinem, panie Danielu rosną też mocno altcoiny. I czy w tym roku ten altseason równocześnie z rajdem Bitcoina mamy? Czy jest szansa, że po dotarciu na przykład do 100 tysięcy Bitcoin się zatrzyma i cofnie i będziemy mieć czas tych mniejszych kryptowalut, tak zwanych altcoinów.

źródło: BIZNES24, YouTube

DK: Myślę, że tutaj część osób, która jeszcze nie była na rynku krypto, tylko właśnie zacznie sobie szukać jakichś projektów, czy też właśnie altcoinów zobaczy, że Bitcoin jest już bardzo wysoko i być może podejdzie do tego z takiej natury, że cały rynek będzie rosnąć. To ja sobie znajdę teraz takie krypto, które jeszcze nie rosły, bo one urosną i dogonią. Bardzo często na rynkach finansowych mamy jakieś porównania dwóch klas aktywów, gdzie jedno już jest wysoko, drugie jeszcze jest nisko i założenie jest takie, że to dogoni.

Nie wykluczam takiego scenariusza, że właśnie część uczestników, która dopiero wejdzie na ten rynek, zacznie szukać właśnie tanich altcoinów, twierdząc, że okej, one teraz będą gonić. Natomiast różnica jest ogromna w porównaniu do tego, co było wcześniej, czyli w tej poprzedniej hossie 2020/2021. Dlatego, że tych altcoinów jest od groma, jest ich o wiele, wiele więcej, niż jak było w tamtym okresie. Ten rynek można by nazwać, że jest rozwodniony. To znaczy kapitał jest rozlany bardzo szeroko, po wielu różnych dziwnych czasami projektach, nie tak jak to było w 2020-2021.

W związku z tym trudniej jest ruszyć taką całą masę. Dlatego są wybierane poszczególne altcoiny, które gonią. No, tutaj oczywiście przy zwycięstwie Donalda Trumpa, przy wsparciu Elona Muska oczywiście Dogecoin to jest tutaj jeden z altów, który przecież potężnie zyskał w ostatnich tygodniach na wartości. No i jakie będą kolejne? To już jest tak jak ze spółkami, to trzeba by mocno prześledzić wszystkie altcoiny, całą masę różnego rodzaju grup, które gdzieś tam próbują się zgadywać co dzisiaj pompujemy. To jest zupełnie inna bajka, inna historia. Natomiast myślę, że w jakiejś formie ten altsezon i tak nadejdzie.

JP: Daniel Kostecki, główny analityk rynków CMC Markets. Bardzo dziękuję Panie Danielu. Do zobaczenia następnym razem.

DK: Do widzenia.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

BITCOIN PNIE SIĘ W GÓRĘ I MOŻE DOBIĆ STU TYSIĘCY USD (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV