Wzrost PKB o 5.3 proc. jest o cały jeden punkt procentowy mniejszy niż prognozowali ekonomiści. Bardzo duży spadek PKB, bo aż o 2.3 proc. zaobserwowano w ujęciu miesiąc do miesiąca, wyrażonym w cenach wyrównanych sezonowo. To trzy razy więcej niż oczekiwał rynek.
CZYTAJ TEŻ: PKB POLSKI WZRÓSŁ ROK DO ROKU, JEDNAK SPADŁ DRAMATYCZNIE KWARTAŁ DO KWARTAŁU
Nie licząc pandemicznego drugiego kwartału 2020 r., to największy spadek polskiego Produktu Krajowego Brutto od 1996 roku. Jak wynika z danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, Polska odnotowała największy spadek PKB w całej Europie, licząc kwartał do kwartału.
Szczegółowe składowe PKB poznamy dopiero pod koniec sierpnia, ale najprawdopodobniej słabo wypadły inwestycje i eksport netto. Konsumpcja utrzymuje się na wysokim poziomie, wspierana przez zakupy uchodźców z Ukrainy. Dane o sprzedaży detalicznej pokazują słabszy popyt np. na dobra trwałego użytku, a silny na towary pierwszej potrzeby.
CZY POLSKĄ GOSPODARKĘ CZEKA RECESJA?
Czy te alarmujące dane pokazują, że czeka nas nieuchronnie recesja? A może to tylko przejściowe hamowanie? O tym mówił w BIZNES24 prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów. – Z tego odczytu widać, że pod koniec roku w Polsce szykuje się techniczna recesja – ocenił.
Rosły będą również ceny energii, prawdopodobnie czeka nas podwyżka stóp procentowych – od 0,25 do 0,50 pb., chociaż ja stawiam raczej na tę wyższą opcję. Będziemy też musieli mocno martwić się o przyszły rok – o to, czy w ogóle będziemy na plusie.
Prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów
Co techniczna recesja w praktyce oznacza dla polskiego biznesu? – W efekcie zobaczymy tąpnięcie w budownictwie, wzrost bezrobocia oraz szeroki spadek inwestycji – komentował.
O komentarz do odczytu poprosiliśmy również Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju. Jak podkreślił – liczy on na miękkie lądowanie polskiej gospodarki. Co więcej, jego zdaniem inflacja w Polsce osiągnęła już swój szczyt.
Moim zdaniem inflacja właśnie osiągnęła swój szczyt, będzie spadała w perspektywie końca roku. W I kw. 2023 r. może być trochę bardziej statystyczny skok inflacji, tam będą silne efekty bazy, i bardzo silne hamowanie od II kw. przyszłego roku (…)
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju
– Czynnikiem cały czas podtrzymującym inflację jest na pewno rynek pracy, wysoka dynamika wynagrodzeń, ale ona raczej nie grozi spiralą płacowo-cenową. Są też oczywiście efekty drugiej rundy, np. ceny paliw przekładają się na ceny innych produktów – przekonywał na naszej antenie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV