Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

BĘDZIE OBNIŻKA STÓP PROCENTOWYCH? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: A teraz rozmowa z niezbędnym dla Grupy PFR na razie, prezesem Pawłem Borysem, prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju, pozostającym wciąż na stanowisku. Dzień dobry Panie prezesie.

PAWEŁ BORYS, POLSKI FUNDUSZ ROZWOJU: Dzień dobry. Witam serdecznie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Zacznijmy od tematu stóp procentowych, bo to informacja, która może zaskakiwać. Obniżki o 50 do 75 punktów bazowych wieszczy Grzegorz Maliszewski. Kiedy Pana zdaniem może dojść do kolejnej obniżki stóp procentowych w Polsce i czy zgadza się Pan z taką odważną prognozą? Tak głębokich cięć stóp w tym roku?

PB: No, rzeczywiście będziemy mieli w tym roku taką nietypową sytuację, że zobaczymy coś takiego jak inflacyjny rollercoaster. Inflacja najprawdopodobniej w najbliższych miesiącach spadnie bardzo mocno do poziomu nawet około 3,5-4 procent, po czym pod koniec roku może wzrosnąć ponownie do około 6, być może nawet 7 procent zwłaszcza, jeżeli rząd zdecydowałby się na podwyżkę VAT, na żywność i brak limitów cenowych, jeżeli chodzi o ceny energii.

No i taka prognoza inflacji na najbliższe 12-18 miesięcy skłania ku temu, żeby te obniżki były mniejsze. Ja zakładam, że one wyniosą około 50 punktów bazowych. Biorąc pod uwagę, że główne banki centralne w Europie i w Stanach Zjednoczonych rozpoczną cykl obniżek stóp procentowych. Żeby złoty nadmiernie się nie umocnił tych obniżek bank centralny również Polsce powinien dokonać. Mocniejsze spadki stóp uważam, nastąpiło dopiero w 2025 roku.

MD: A zaczniemy obniżać te stopy, myśli Pan w lecie tak jak Europejski Bank Centralny sugeruje, jak niektórzy sugerują również dla Stanów Zjednoczonych?

PB: No, to będzie właśnie nietypowa sytuacja, bo dynamika inflacji powinna skłaniać Radę Polityki Pieniężnej do obniżek już teraz, patrząc na najbliższe miesiące. Ale oczywiście Rada Polityki Pieniężnej powinna się kierować oczekiwaną inflacją w horyzoncie 12-24 miesięcy, a te prognozy zapewne będą pokazywały odbicie inflacyjne. Więc raczej Rada Polityki Pieniężnej powinna skłania się do obniżek stóp procentowych w drugim półroczu tego roku.

Trochę dla inflacji na plus będzie działała niższa dynamika płac, którą ostatnio obserwujemy. Ale z drugiej strony wzrost gospodarczy powinien przyspieszać. Już w czwartym kwartale on zapewne przekroczy półtora punktu procentowego. A ja się spodziewam, że w drugim półroczu tego roku wzrost PKB przekroczy 4%. Więc z kolei to ożywienie gospodarcze też będzie hamowało decyzję Rady Polityki Pieniężnej względem stóp procentowych. Ale bilans powinien wskazywać na umiarkowane obniżki stóp procentowych właśnie rzędu około 50 punktów bazowych.

MD: Odważna teza: 4% w drugiej połowie roku. Wróćmy do PFR – do Polskiego Funduszu Rozwoju. Na Pana miejsce na ochotnika zgłosić się nie chciał nikt i przejąć sterów w Grupie PFR. To znaczy nikt się nie zgłosił do rekrutacji. Jak długo pozostanie pan prezesem PFR i czy wie Pan może o ewentualnych zmianach w procesie rekrutacyjnym?

PB: Tutaj sytuacja jest dosyć prosta. Ja już w listopadzie zapowiedziałem, że planuję powrót na prywatny rynek finansowy. Kończy się moja kadencja, ona się w zasadzie skończyła z końcem roku, ale w tej chwili dalej pełnię na tzw. mandacie funkcję prezesa zarządu. Czekam, aż rada nadzorcza ogłosi nowy konkurs. Mam nadzieję, że będzie to miało miejsce w lutym. Zależy mi na takim profesjonalnym przekazaniu przyszłemu prezesowi wszystkich tych obowiązków, które ja będę pełnił tak długo, aż taki następca się nie pojawi.

MD: A czy wie pan coś na temat? Czy rozmawiał Pan może z nowymi władzami na temat tego, jaki kształt będzie miała Grupa PFR? Bo to jest, powiem bardzo brutalnie, bardzo taki łakomy łup polityczny, podejrzewam dla wielu polityków, którzy pewnie chcieliby doprowadzić do jakiegoś rozczłonkowanie tych wszystkich elementów tej grupy rozwojowej. Tam jest i BGK, i ARP i PAIH i tak dalej. Pewnie chcieliby to rozmontować, ale to z kolei zagroziłoby efektywności pracy samej grupy. Czy wie Pan coś o ewentualnych zmianach, które mogłyby nastąpić w strukturze?

PB: Nic mi na ten temat nie wiadomo. My normalnie w tej chwili współpracujemy ze wszystkimi ministrami, bo tych spraw na bieżąco oczywiście jest bardzo dużo. I z Ministerstwem Gospodarki, i Ministerstwem Funduszy czy Ministerstwem Finansów. Wydaje mi się, że to, co udało się zbudować w ostatnich latach, to jest też dobra taka równowaga pomiędzy koordynacją instytucji rozwojowych. A to, że oczywiście ministrowie odpowiedzialni za gospodarkę też mają narzędzia realizacji polityki pieniężnej.

Bo grupa PFR to nie jest tak, że jesteśmy grupą kapitałową, aa decyduję, kto jest prezesem w danej czy innej spółce. Raczej to jest taka federacja instytucji, która uzgadnia po prostu spójne instrumenty finansowe, doradcze, aby współpracować i żeby lewa ręka wiedziała, co robi prawa. Natomiast głównie o kierunkach tych programów rozwojowych decyduje minister gospodarki, właśnie minister funduszy, minister finansów. To są nasi główni interesariusze. Mam nadzieję, że te instrumenty, które stworzyliśmy będą po prostu skutecznie wykorzystywane.

MD: Ta współpraca, o której Pan powiedział, była szczególnie widoczna, kiedy wybuchła pandemia, później kryzys uchodźczy, później wojna, czyli w momencie, w którym potrzebny był dodatkowy kapitał, który emitowany był w formie długu i pozyskiwany był w formie długu przez instytucje wchodzące w skład Grupy PFR, przede wszystkim przez sam Fundusz i Bank Gospodarstwa Krajowego. Proszę przypomnieć, bo z tym są różne dyskusje związane: Jak duża była ogółem skala emisji długu, kto kupił ten dług? Proszę to przypomnieć.

PB: No tak. Polski Fundusz Rozwoju realizował jeden duży program, bo to był program tarczy finansowej o wartości 74 miliardów złotych. On sfinansował subwencje dla 354 tysięcy firm. Ten dług zaciągnęliśmy po bardzo atrakcyjnym koszcie, bo średni koszt to jest 1,57%.

Oczywiście trzeba przypomnieć, że część subwencji z tarczy finansowej podlega spłatom, więc my otrzymaliśmy ponad 25 miliardów spłaty z tarczy i te środki są wykorzystywane na spłatę obligacji. Taki łączny koszt tarczy finansowej razem z kosztem obsługi długu, kosztami PFR to są 52 miliardy złotych, to jest ekwiwalent rocznego świadczenia 800+, to jest około półtora punktu procentowego.

Na ten rok mamy do spłaty w marcu 16 ponad miliardów złotych pierwszej transzy zapadalności obligacji i na ten rok mamy po prostu ze spłat tarczy finansowej zapewnione pełną płynność, aby ten dług obsłużyć. Więc tutaj też minister finansów nie ma żadnych niespodzianek po stronie PFR-u.

MD: A ile z dotacji dla przedsiębiorców? Ile pożyczek dla przedsiębiorców było zakwestionowanych? Bo też chyba to są te miesiące, kiedy oni powinni zwracać te pieniądze, czy już zakończyli w zasadzie?

PB: Te spłaty następują w Polsce. Jestem przekonany, że ten program przebiegał w sposób bezpieczny i skala tych nadużyć nie była duża. Łącznie zidentyfikowaliśmy półtora punktu procentowego beneficjentów środków z tarczy, co do których zidentyfikowaliśmy pewne ryzyko nieprawidłowości. No, zdarzało się, że firmy wstecznie robiły korekty zatrudnienia, przesuwały czasami faktury związane z przychodem. Natomiast to, jak identyfikujemy te przypadki, to większość firm zwraca te środki.

MD: Panie prezesie, bardzo dziękuję za rozmowę. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju był naszym gościem. Dziękuję pięknie.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

BĘDZIE OBNIŻKA STÓP PROCENTOWYCH? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV