MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Przechodzimy do tematu stawki referencyjnej. Najpierw nowe kredyty, a dopiero później te już istniejące – tak będzie wyglądać odchodzenie od WIBOR-u i przejście na… WIRON. Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała plan przejścia na nowe stopy. W przypadku kredytów hipotecznych na zmianę stopy poczekamy do 2024 roku. WIRON, czyli w wolnym tłumaczeniu: Warszawska Stopa Nocnych Odsetek – (Warsaw Interest Rate Overnight) na rynku pojawi się już w grudniu tego roku, ale najpierw tylko między firmami finansowymi, które od tego miesiąca będą mogły zawierać kontrakty oparte o tę stopę. W 2023 roku w WIRON do swojej sprzedaży będą mogły wprowadzić banki, opierając o nową stopę nowe kredyty. Ale tylko dla spółek z o.o. i akcyjnych. Dla pozostałych kredytobiorców, zarówno jednoosobowych firm, jak i osób prywatnych kredyty oparte o WIRON mają być dostępne dopiero od 2024 roku. Prawdopodobnie stanie się to razem ze zmianą podstawy oprocentowania wszystkich pozostałych kredytów. Sam WIBOR będzie obliczany do 2025, ponieważ wygasać mogą wówczas ostatnie oparte o niego instrumenty finansowe. Narodowa Grupa Robocza pracująca nad stawką referencyjną zdecydowała, że WIBOR zostanie zastąpiony przez WIRON – może tak lepiej to wyjaśnić, znany dotąd jako WIRD. I spisała harmonogram zmian, o którym Państwu opowiadałem. Aleksandra Bluj, wiceprezes zarządu GPW Benchmark, jest naszym gościem. Dzień dobry, Pani prezes.
ALEKSANDRA BLUJ, WICEPREZES GPW BENCHMARK: Dzień dobry panu, dzień dobry Państwu.
MD: No to zapytam najpierw o tą zagadkową transformację nazwy: Dlaczego zmieniliście nazwę wskaźnika?
AB: Powody były dwa. Jeden jest może trochę kuriozalny, ale najważniejsze jest to, żeby wszyscy wiedzieli o co chodzi. I rzeczywiście ten Warsaw Interest Rate Overnight ma w sobie nieco mniej wymagający jeżeli chodzi o język angielski sposób wypowiadania.. Ten WIRD po angielsku czasami miał w tłumaczeniu trochę zabawne konotacje. W związku z powyższym uznaliśmy, że zamkniemy tę całą dyskusję na temat WIRF i WIRD, co niektórym zagranicznym podmiotom utrudniało wymowę tego wskaźnika i zamienimy to na coś, co będzie łatwiej czytane przez zagraniczne podmioty. A drugi aspekt jest taki, że w tym WIRDZie i WIRFie, które były testowymi indeksami, bo dla nas też to jest przyśpieszenie całego procesu i odpowiadały zakresowi przedmiotu pomiaru, które przeprowadzaliśmy od jakiegoś czasu; no to zamknęliśmy tę dyskusję i potrzebowaliśmy dorzucić ten overnight. Bo Risk-free rates na całym świecie uwzględniają albo overnight – tą nazwę, która jest rozpoznawalna, albo Short Term Rate, czyli STR – jak jest na przykład €STR czy SWESTR. W związku z powyższym stąd zmiana nazwy, aby mocno akcentowała to, że to jest overnightowa stawka, czyli jednodniowa stawka oparta na transakcjach.
MD: Jak rynek przyjmuje rozbicie wprowadzenia tego wskaźnika na ten dwuletni okres?
AB: To jest element niezbędny. Proszę popatrzeć na to, że cała reforma czy też odejście od wskaźników LIBOR-owych to nie jest tylko przypadek londyński, to nie jest tylko LIBOR. Jak dobrze poszukamy to oprócz Kanady, która jest wzorcowym przykładem przewidywalności, transparentności procesu i przygotowywania się na tę zmianę, która jest bardzo wymagająca – dużo bardziej niż się wydaje. To nie jest zamiana jabłka jednego rodzaju na jabłko drugiego rodzaju. To jest trochę zamiana jabłka na banana. Tak – to jest innego rodzaju wskaźnik. Zupełnie inaczej musimy o nim myśleć. Mamy w tle Maroko na przykład, mamy w tle Izrael i każdy z tych krajów rzeczywiście w jakiś swój sposób przygotowuje się do tej przemiany. Tego się nie robi naraz. To jest zmiana, która wymaga zmiany technologicznej, to jest zmiana przygotowania, sposobu kalkulacji. To są po prostu innego rodzaju wskaźniki. Sam sposób kalkulacji wskaźników terminowych wymaga po prostu odpowiedniego przygotowania rynku finansowego i uruchomienia innego rodzaju instrumentów pochodnych na rynku. To musi wymagać czasu. Do tego musimy być przygotowani i rynek finansowy musi być bezpieczny.
MD: W jaki sposób będą przygotowani klienci, konsumenci, kredytobiorcy? Czy planujecie w związku z tym jakieś przygotowanie tych, którzy kredyty zamierzają wziąć albo już je mają? I pytanie, czy mogą ich spotykać jakieś niespodzianki – takie, których się nie spodziewali przy okazji tej zmiany?
AB: Jeżeli dobrze popatrzeć, to mapa drogowa, która została opublikowana przez Narodową Grupę Roboczą na stronach udostępnionych przez Komisję Nadzoru Finansowego jasno wskazuje, że element edukacji finansowej – i to nie jest taki ogólny element edukacji finansowej; my po prostu musimy dobrze wszystkim partnerom wytłumaczyć na czym polega stosowanie nowych wskaźników referencyjnych. Bo to jest ten wskaźnik overnight, ale przede wszystkim korzystanie z takich instrumentów…
MD: A co będzie najtrudniejsze?
AB: Najtrudniejsze? Osobiście wydaje mi się, że najtrudniejsze będzie zrozumienie, że my najpierw poznajemy wskaźnik, przejęcie – oczyszczenie umysłu z takiej narośli przeszłości. WIBOR patrzył do przodu. Trzymiesięczny, sześciomiesięczny brał pod uwagę w pierwszej kolejności trzy i sześciomiesięczne transakcje, czyli to, po ile ktoś składał depozyt w banku. A jeżeli takich transakcji nie było – to kwotowania wiążące, po których banki mogły zawrzeć transakcję w ramach obowiązkowego okna transakcyjnego. I to było do przodu. Antycypowaliśmy. Braliśmy pod uwagę premie za płynność, premię za czas. I inne elementy, które wiążą się z sytuacją na przyszłość. Wskaźniki RFR i wynikające z tego stawki terminowe uwzględniają element czystej matematyki. To jest w pewnym sensie średnie oprocentowanie dzisiaj złożonych overnightowych depozytów – czyli realna sytuacja dzisiaj na rynku finansowym. A jeżeli chcemy powiedzieć, że trzymiesięczny wskaźnik jest naszym bądź jednomiesięczny wskaźnik jest naszym punktem odniesienia, to my bierzemy jednookresowe, czyli dzienne wartości tego overnighta i przemnażamy to. To jest procent składany – teoria procentu składanego. Musimy po prostu otworzyć się na to, że to jest zupełnie inny sposób kreowania tego wskaźnika. (…) My patrzyliśmy w przyszłość.
MD: Pani prezes, jak będzie w przyszłości wyglądało zawieranie kredytów przez konsumentów w instytucjach finansowych? Powiedzmy tutaj o relacji bardziej B2C. Czy klienci będą musieli…? No właśnie, jak to będzie wyglądało?
AB: Paradoksalnie tutaj rola administratora jest wciąż dość istotna. Administrator będzie przemnażał te wartości, będzie pokazywał te wartości overnightowe. Co więcej, administrator, czyli GPW Benchmark, będzie pokazywał wartości przemnożone już, tak. Czyli te wskaźniki, jak Państwo widzą na naszej stronie internetowej (nie wiem, czy ktoś może to pokazać) na razie jest tam jeszcze słowo WIRD. Od następnego tygodnia ten WIRD zostanie zamieniony na WIRON – kwestie technologiczne też niestety muszą niekiedy lagować za decyzjami. Jak widać to tempo u nas jest dość istotne. Więc my będziemy pokazywać te wartości: jednomiesięcznego, trzymiesięcznego, sześciomiesięcznego wskaźnika referencyjnego. Będziemy też pokazywali ten indeks jednopodstawowy, aczkolwiek on będzie na chwilę obecną częściej stosowany przy kalkulowaniu odsetek dla obligacji. Wartości na dany dzień wskaźników terminowych kalkulowane wstecz będą dostępne na stronie internetowej administratora. W związku z powyższym klient, który przychodzi do banku, mówimy na razie o kliencie detalicznym, prawdopodobnie na samym początku będzie miał to odniesienie tak samo, jakby miał odniesienie do trzymiesięcznego WIBOR-u. Będzie mu przekazana informacja, że jego podstawą oprocentowania jest WIRON jednomiesięczny, plus odpowiednia marża. A w przyszłości oczywiście będzie to też konsekwencja tego, jak w rozporządzeniu zostanie określony ten cały zamiennik, czyli konstrukcja WIRON-u, plus ewentualnie spreadu kompensacyjnego, bo to jest coś co w rozporządzeniu musi zostać zdefiniowane. To potnie osoby, które miały kredyt oparty na franku szwajcarskim.
MD: I tu musimy postawić kropkę, niestety. Bardzo dziękuję Pani za te wyjaśnienia. Myślę, że w kolejnej naszej rozmowie pewnie porozmawiamy o dużej zmienności, ale będziemy musieli ją najpierw przebadać w redakcji, aby wszystkie pytania móc Pani zadać. Aleksandra Bluj, wiceprezes zarządu GPW Benchmark była naszym gościem w czwartkowy poranek. Bardzo dziękuję za rozmowę.
AB: Dziękuję pięknie.