NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Iwona Duda, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry.
IWONA DUDA, RADA POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Dzień dobry, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: O tym, że będzie jednocyfrowa inflacja i to nie pod koniec roku, a już nawet w trzecim kwartale słychać coraz głośniej. Myśli Pani, że to możliwe? I w jakim czasie?
ID: Od dawna komunikowaliśmy ze strony Narodowego Banku Polskiego, że ostatnia nasza projekcja, czyli projekcja marcowa, wskazuje, że pod koniec roku możemy spodziewać się inflacji jednocyfrowej. I rzeczywiście te odczyty, które w tej chwili pojawiają się wskazują, że nasza projekcja sprawdza się. I rzeczywiście moim zdaniem pod koniec roku ta inflacja na poziomie jednocyfrowym będzie.
NG: A co wpływa na to, że ten impet wzrostu cen teraz tak zmalał? Czy to faktycznie jest kwestia wyłącznie efektu bazy? Czy jest zatem coś jeszcze?
ID: Tutaj jest szereg czynników, które się na to złożyły. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, że spadają ceny energii, spadają ceny paliw na rynkach światowych. Także to dotychczasowe zacieśnienie polityki monetarnej na niespotykaną skalę bo przypomnę, że to jest jedenaście podwyżek stóp procentowych i utrzymywanie ich także na bardzo wysokim poziomie 6,75 daje swoje efekty i w tej chwili płyną bardzo pozytywne sygnały.
Proszę zauważyć, że to jest trzeci z kolei z rzędu miesiąc, kiedy inflacja CPI spada i to ten dzisiejszy odczyt jest także bardzo pozytywny, ponieważ 13% to jest ta wartość oczekiwana, chociaż jest to lepszy odczyt niż konsensus rynkowy. Przypomnę, że analitycy rynkowi wskazywali, że może być to 13,2.
Ostatecznie GUS w tym swoim szybkim odczycie podał poziom trzynastoprocentowy i istotny ten bardzo ważny element czyli to, że nie mamy wzrostu cen z miesiąca na miesiąc. To rzeczywiście są bardzo dobre sygnały dla zarówno Rady Polityki Pieniężnej jak i dla wszystkich naszych obywateli.
NG: I teraz pytanie, które zadają sobie i eksperci i rynki, jak te sygnały Rada Polityki Pieniężnej odbierze? Coraz głośniej słychać, czy to twierdzenia, czy to obawy, że ten mocny spadek inflacji może przyspieszyć tzw. przedwyborczą obniżkę stóp procentowych. Czy faktycznie może być tak, że jeszcze w tym roku zaczniecie Państwo schodzić z tego poziomu?
ID: Dobre dane mogą rzeczywiście zachęcać do dyskusji na temat obniżek stóp procentowych. Niemniej jednak, żeby Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o obniżkach stóp procentowych, to musi cała rada widzieć, że ten trend spadkowy jest trwały i że rzeczywiście inflacja szybko zmierza do celu. To są te warunki konieczne do podjęcia takiej decyzji.
A kiedy będziemy mieć pewność, że faktycznie inflacja już do celu zmierza, na jakim poziomie musiałaby być, żeby Państwo mogli rozpocząć tę dyskusję?
ID: Szanowni Państwo, tak jak powiedziałam, najważniejszy jest ten trend. W tej chwili mamy właściwie trend spadkowy przez te trzy miesiące z rzędu. Zobaczymy jak to dalej się ukształtuje. Także analizujemy napływające dane z gospodarki, nie tylko z polskiej gospodarki, ale także z gospodarki światowej.
Poczekajmy również na tę projekcję lipcową, nową projekcję Narodowego Banku Polskiego i myślę, że wtedy będziemy mogli zastanawiać się nad decyzjami ze strony Rady Polityki Pieniężnej odnośnie obniżek stóp procentowych.
NG: Zatrzymajmy się jeszcze na moment przy inflacji bazowej. Jak przekonywał ostatnio prezes Glapiński, ma ona z pewnym opóźnieniem podążać za CPI. To jakiego spadku i w jakim czasie można się spodziewać?
ID: Rzeczywiście ona następuje z pewnym opóźnieniem, co zresztą jest widoczne, bo proszę zauważyć, że już mamy ten spadek po ostatnim odczycie kwietniowym, jeszcze niewielki, bo w marcu to było 12,3 później w kwietniu 12,2. Teraz według szacunków analityków, które dzisiaj się pojawiły i do których jedynie mogę się odnieść, to też oni przewidują, że ten kolejny spadek będzie już dużo większy. Niestety inflacja bazowa będzie spadała troszkę wolniej. Natomiast w mojej ocenie pod koniec roku ona też powinna być na poziomie jednocyfrowym.
NG: A czy jest ryzyko, że inflacja jeszcze zacznie rosnąć, chociażby przez realizację wszystkich kosztownych obietnic wyborczych? Ekonomiści Santandera zakładają, że na początku przyszłego roku przez pierwsze trzy miesiące możemy mieć nawet sześcioprocentowy wzrost.
ID: W tej chwili można zaobserwować już bardzo dużo takich czynników, które pokazują, że ta presja cenowa wygasa. Proszę zauważyć, że inflacja producentka, czyli PPI, właściwie po raz kolejny spada i to spadki są bardzo wysokie. W tej chwili ostatnie odczyty, te kwietniowe, pokazują, że one, czyli te ceny producenta, także one spadają stosunkowo szybko i ten poziom, które osiągnęły ostatnio, jest poniżej 10%. Ostatni odczyt to jest 6,8. Spadają także oczekiwania inflacyjne, więc jest szereg takich czynników, które wskazują na to, że inflacja powinna spadać, czyli zgodnie z projekcją, którą komunikuje Narodowy Bank Polski.
NG: A już tak zupełnie na koniec: Gdyby rzeczywiście doszło do tego, że będzie obniżka stóp procentowych jeszcze w tym roku, w jaki sposób to się przełoży na inflację? Czego się spodziewać?
ID: Ja myślę, pani redaktor, że wcześnie w tej chwili, żebyśmy analizowali tego typu spadki, ponieważ nie jesteśmy jeszcze w okresie podejmowania decyzji o obniżkach stóp procentowych. Więc zaczekajmy rzeczywiście na prognozę, na projekcję lipcową i wtedy będziemy się zastanawiali dalej nad tym jak trendy inflacyjne będą się przekładały na poziom inflacji w Polsce.
NG: Iwona Duda, członkini Rady Polityki Pieniężnej była moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.
ID: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę