Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

BĘDĄ WYŻSZE CŁA NA ROSYJSKIE ZBOŻE (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Skoro jesteśmy przy sprawach handlowych to Komisja Europejska nie zakaże importu rosyjskich i białoruskich produktów rolnych. Ale… zamierza podnieść cła. Bruksela poinformowała, że wyższa danina celna miałaby być na importowane zboża oraz mączkę pszenną, kukurydzianą i słonecznikową. Cła te mają być wystarczająco wysokie, aby w praktyce ograniczyć wwóz tych towarów do Unii. Jak powiedział dzisiaj w Brukseli minister ds. europejskich, Adam Szłapka, wprowadzenie ceł Unii Europejskiej wobec Rosji i Białorusi będzie bardzo dużą pomocą dla rolników. Propozycja ceł nie dotyczy natomiast tranzytu zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi do krajów trzecich.

Łączymy się z Moniką Piątkowską, prezes Izby Zbożowo-Paszowej. Witam bardzo serdecznie.

MONIKA PIĄTKOWSKA, IZBA ZBOŻOWO-PASZOWA: Dzień dobry, witam, panie redaktorze, witam Państwa.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: Przyglądamy się temu, co dzieje się na rynku zbożowym, przede wszystkim przez pryzmat protestu rolników i ich przekonania, że są wypierani z rynku. Rolnicy wskazują na import z Ukrainy. Ci, którzy czują, że powinniśmy wspierać Ukrainę, woleliby myśleć, że to może rosyjskie zboże. Tego nie widać w danych o polskim rynku. A jak jest w skali europejskiej?

MP: Panie redaktorze, tego nie widać w danych o polskim rynku, ale to na polskim rynku jest bardzo mocno odczuwalne. Dlatego, że rynkiem dla zboża jest rynek globalny. Jeżeli ceny na globalnych rynkach i na globalnych giełdach spadają, to dokładnie to samo się dzieje z cenami polskiego zboża. Dlatego teza i informacja o tym, że to nie ukraińskie zboże obniża ceny polskiego zboża, tylko zboże sprzedawane przez Rosję na globalnych rynkach jest absolutnie tezą prawdziwą.

My musimy wziąć pod uwagę to, że w bieżącym sezonie Rosja pokonuje wszelkie rekordy, jeżeli chodzi o eksport pszenicy. Ponad 51 mln ton zboża, to jest 30 procent całego globalnego eksportu pszenicy to jest właśnie Rosja. Dla porównania Unia Europejska: 36 mln, a Ukraina 16. To tak, żebyśmy chwycili dane. Rolnicy protestują, bo ceny są za niskie, a ceny są za niskie, dlatego że na globalnych rynkach rzeczywiście te ceny zboża, ceny pszenicy szorują po dnie.

RM: No, to na ile zmieni tę sytuację wprowadzenie ceł przez Unię Europejską, czy podniesienie cen przez Unię Europejską?

MP: Na pewno w sytuacji, kiedy to Rosja jest agresorem, a coraz głośniej i mocniej mówi się o zamknięciu granicy polsko-ukraińskiej o wręcz nawet zakazanie tranzytu, co uważam, byłoby sytuacją bardzo niedobrą, bo nie pomożemy polskim rolnikom, a będziemy szkodzić Ukrainie i pomagać Rosji w wypieraniu tego zboża ukraińskiego na świecie – to w takiej sytuacji wprowadzenie czy podniesienie ceł, które nie wymaga jednomyślności a domyślam się, że nie idziemy w embargo, dlatego że są takie państwa w Unii Europejskiej, które niestety w dalszym ciągu importują produkty rolno-spożywcze z Rosji, importują, bo są tradycyjnymi importerami tych surowców, potrzebują i importują z Rosji, bo tam po prostu niższe ceny.

A naniesienie ceł to jest oczywiście moralnie i etycznie absolutnie naganne. Ja pokazuję od strony ekonomicznej, dlaczego to się dzieje. To, co Unia Europejska może zrobić, to może podnieść cła. Te cła mają być bardzo wysokie, bo tu nie mamy oficjalnych informacji. Z tego, co się mówi nawet 92 euro za tonę to panie redaktorze to jest tak na granicy 50% ceny pszenicy na tonę – rzeczywiście bardzo wysokie. Ja liczę na to, że one całkowicie zablokują handel rosyjskimi płodami rolnymi.

RM: Czyli to cło 92 czy 95, jak twierdzi Financial Times, euro na tonie to będzie de facto podwyżka kosztu pozyskania tego ziarna o połowę, czyli o 50%?

MP: To spowoduje, że import zboża z Rosji nie będzie taki korzystny, nie będzie taki opłacalny, jak to jest dzisiaj, jeżeli mówimy przecież cały czas o Unii Europejskiej.

RM: A czy w związku z tym zboże europejskich rolników, (dla nas najważniejsi są oczywiście polscy) będzie konkurencyjne wobec tego importu? W jakimś stopniu będzie konkurencyjne?

MP: Patrząc na ostatni sezon to około 4 miliony ton zboża, łącznie z oleistymi z Rosji, weszło na rynek Unii Europejskiej. Dla informacji: jeżeli chodzi o Polskę to to są pojedyncze tony. 4-5 tysięcy ton – to nie są duże ilości, ale nie powinno nawet tyle wejść, tak naprawdę. To możemy domniemywać, że te 4 miliony ton zboża, łącznie z oleistymi, przyjdzie z np. z Ukrainy, co już jest jakimś tam pozytywnym efektem. Natomiast też trzeba szczerze powiedzieć, że samo to działanie nie spowoduje podniesienia cen na globalnych rynkach. W Unii zrobi miejsce dla zboża.

RM: Na globalnych nie. Pytanie czy na przykład uczyni bardziej atrakcyjnymi skupowe ceny dla rolników w Europie to wprowadzenie tych ceł na te 4 miliony ton zboża, które nie wpłyną w związku z tym, że to cło będzie w roku 2024.

BĘDĄ WYŻSZE CŁA NA ROSYJSKIE ZBOŻE (ROZMOWA)
Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej

MP: Są możliwe drobne ruchy na giełdzie we właściwą stronę. Natomiast żeby zmieniła się globalna sytuacja i żeby zmieniła się sytuacja na rynku zboża w kontekście globalnym to potrzebne są tutaj po pierwsze informacja, jakie plony w kolejnym sezonie będą u największych producentów. Wszystko się zapowiada, że będą one dobre.

Kwestia suszy, jeśli pojawi się u tradycyjnych producentów zbóż czy w Stanach Zjednoczonych, zobaczymy jak w Australii. To będą czynniki kształtujące tę cenę, również. Brutalnie mówiąc, jeżeli zboża będzie mniej to ceny pójdą trochę do góry. Rosja, która ma dobre zbiory plus swojego zboża plus tego zboża, które ukradła swego czasu w Ukrainie, jak dzisiaj ta sytuacja wygląda, porty Morza Czarnego są otwarte, tam ten tranzyt, eksport ukraińskiego zboża idzie.

Od czasu do czasu docierają do nas informacje, że zdarzają się sytuacje, że to zboże ginie. Można domniemywać oczywiście, że za tym stoi Rosja. Jeżeli będzie miała dużo towaru, to nadal będzie tę cenę dumpingowała na rynkach afrykańskich czy azjatyckich. Zresztą docierają do mnie również informacje takie, że wchodząc na rynki afrykańskie Rosja w pierwszym kroku po prostu daruje Afryce zboże. Tego nie przebijemy.

MP: Agresywna polityka, która sprawia również w tym obszarze wiele kłopotów. Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej była naszym gościem. Rozmawialiśmy o taryfach celnych na rosyjskie zboże, 95 euro na tonie i o podwyżce ceny tego zboża o mniej więcej 50%. Dziękujemy bardzo serdecznie.
 
MP: Dziękuję bardzo.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

BĘDĄ WYŻSZE CŁA NA ROSYJSKIE ZBOŻE (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV