BAROMETR RYNKU PRACY O ROBOTYZACJI: PONAD POŁOWA PRACOWNIKÓW WIERZY, ŻE AI ZABIERZE IM PRACĘ (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: 17 milionów osób pracuje w Polsce. Ciekawe ilu z tych 17 mln pracę zabiorą robotyzacja i sztuczna inteligencja?

Z nami jest Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service. Dzień dobry.

KRZYSZTOF INGLOT, PERSONNEL SERVICE: Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Przygotowaliście taki bardzo ciekawy raport opierający się na wynikach badania „Barometr Rynku Pracy”. I w tym raporcie możemy się dowiedzieć, że ponad połowa przedsiębiorców spodziewa się, że sztuczna inteligencja i robotyzacja ograniczą liczbę miejsc pracy czy zmniejszą liczbę koniecznych etatów. Ale mnie najbardziej ciekawiło to, że pracownicy zdaje się nie boją się wcale sztucznej inteligencji, tylko czekają na nią z dużym zainteresowaniem i ciekawością.

CZYTAJ TEŻ: REKORDOWA LICZBA PRACUJĄCYCH W POLSCE

KI: Tak. Pracodawcy w zdecydowanej większości – 56%, mówi o tym, że widzi, że sztuczna inteligencja, robotyzacja może zastąpić miejsca pracy, czy zastępuje. Z drugiej strony mamy gigantyczny, gigantyczny wzrost, jeżeli chodzi o poziom wiedzy. Bo jeszcze dwa lata temu w 2020 roku w Barometrze Polskiego Rynku pracy 60 procent pracodawców firm mówiło: nie, nie, my nie widzimy żadnego zagrożenia z punktu widzenia zastępowania pracy ludzkiej przez robotyzację czy sztuczną inteligencję. Więc mamy przeskok z 60% na nie na 56 procent na tak.

To jest bardzo duża zmiana. I tak jak pan redaktor powiedział, pracownicy z jednej strony mówią: ja się nie boję, ja się nie martwię. Chociaż kilkanaście procent mówi: tak, tak, widziałem, że kogoś zwolniono w moim otoczeniu w wyniku wdrożenia sztucznej inteligencji czy robotyzacji.

Czyli mamy kilkanaście procent ludzi, którzy doświadczyło tego w swoim otoczeniu. Ale tak jak pan redaktor powiedział, mimo że się teoretycznie nie boimy, to 51 procent i to jest ten poziom świadomości i pokazanie, że polski pracownik jest i świadomy i dobry i dobrze wykształcony. 57 procent pracowników mówi: chętnie się przekwalifikuję, chętnie zdobędę dodatkowe kompetencje, skorzystam z kursów, które co czwarty pracodawca zamierza oferować na przekwalifikowania w tych miejscach, gdzie będzie zastępowana praca ludzka pracą maszyny.

MD: Ale jednocześnie 23% pracowników nie widzi takich wdrożeń, które byłyby wdrażane już w firmach. Panie prezesie, a Pan się boi o swoją pracę? No bo jeżeli sztuczna inteligencja zabierze pracę w miejscach pracy, szczególnie tam, gdzie być może powtarzające się, takie proste prace, no to firmy pośrednictwa pracy stracą okazję do zarobku?

KI: Powiem szczerze, mnie uspokoił taki panel już dawno temu. Na forum ekonomicznym rozmawialiśmy z profesorem instytutu Fraunhofera i tam na jednym z paneli dyskutowaliśmy właśnie na ten temat. I jeżeli chodzi o to, co mnie uspokoiło, ale co niekoniecznie uspokoi dużą część pracowników, najbardziej wypierane i najszybciej będą średnie, średnie, niższe i średnie wyższe poziomy kompetencji.

Czyli te najniższe prace, jeżeli chodzi o wymagania i kompetencje będą późno zastępowane. Tam często jest potrzebna praca ludzka, jakieś umiejętności, zdolności manualne. Tutaj robotyzacja będzie najwięcej potrzebowała czasu, żeby dotrzeć do takich kompetencji. I te najwyżej, gdzie liczy się ponad to – wysoki poziom kompetencji i wiedzy niezbędnych, czyli mówimy o stanowiskach wyższego szczebla – tam często potrzebne jest doświadczenie wieloletnie i coś, co nazywamy takim szóstym zmysłem.

MD: Oni będą czekali na jeszcze wyższą inteligencję – sztuczną inteligencję w takim razie. A na koniec jeszcze muszę zapytać o to w jaki sposób firmy mogą zarobić na tym? Co Pan by powiedział osobie, która ma bardzo mało czasu, ale chce się dowiedzieć, w jaki sposób wykorzystać sztuczną inteligencję i robotyzację w firmie, aby oszczędzić, aby zarobić?

BAROMETR RYNKU PRACY O ROBOTYZACJI: PONAD POŁOWA PRACOWNIKÓW WIERZY, ŻE AI ZABIERZE IM PRACĘ (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

KI: Ja odpowiem tak trochę dowcipem, ale u mnie się to sprawdziło. Wystarczy napisać do sztucznej inteligencji: „Powiedz mi co mam zrobić” i ona napisze. I to powiem szczerze bardzo, bardzo mądrze. Ja tak samo zrobiłem pytając sztuczną inteligencję, jakie 10 ustaw dotyczących ekologii trzeba wprowadzić w Polsce i to co dostałem mile mnie zaskoczyło. Więc tutaj proszę zobaczyć jak szeroki wachlarz stanowisk.

Myśmy sobie wyobrażali do tej pory, że jakieś analityczne stanowiska będą zastępowane, oczywiście myśleliśmy o robotach pracujących w fabrykach i produkcji.

A w tej chwili mamy dane, które potwierdzają, że stanowiska rolnicze będą zastępowane. Oczywiście prawnicy, wszyscy telemarketerzy i nawet lekarze. Mam znajomych wśród lekarzy, którzy używają sztucznej inteligencji już od wielu lat i mówią, że poziom opisu radiologicznego zdjęcia robionego przez sztuczną inteligencję jest kilkanaście razy dokładniejszy i lepszy niż to, co w stanie zrobić lekarz, bo baza na której pracuje już sztuczna inteligencja to są miliony, miliony wykonanych ekspertyz, miliony wykonanych badań. A nie tak jak zwykł lekarz, pięciuset pacjentów w życiu, tysiąc czy 3-4 tysięcy czy nawet kilkanaście tysięcy. Tam są miliony, miliony prób.

MD: A do tego jeszcze pacjenci, którzy byli testowani zaświadczyli, że sztuczna inteligencja, która wykonuje właśnie takie czynności porady lekarskiej, wykazuje się większą empatią niż lekarze, którzy też mają prawo być zmęczeni… Panie Prezesie, bardzo dziękuję za to uspokojenie i opowieść o wykorzystaniu sztucznej inteligencji na rynku pracy. Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service był z nami.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.