Zysk sektora bankowego od między styczniem a majem wzrósł o ponad 30 proc. rok do roku. I to mimo wakacji kredytowych. Bo banki szybko zaczęły zarabiać gigantyczne pieniądze na odsetkach. W efekcie klient cieszy się, że miał wakacje, ale nie bierze pod uwagę, że za nie sam zapłacił.
Najbardziej w górę wystrzeliły koszty odsetkowe o ponad 232% w ujęciu rocznym do prawie 30 mld zł.
Z kolei przychody odsetkowe poszybowały w górę o prawie 77% i wyniosły niecałe 69 mld zł.
Mniej, bo tylko o niecałe 3% wzrosły przychody z tytułu opłat i prowizji, które wyniosły ponad 10 mld zł.
Koszty administracyjne i odpisy kosztowały nasze banki od stycznia do maja łącznie niemal równe 23 mld zł.