O jedną czwartą skurczyła się wczoraj kapitalizacja banku Credit Suisse – akcje tego drugiego co do wielkości banku Szwajcarii spadły wczoraj do najniższego poziomu w blisko 170-letniej historii banku. Szwajcarski bank wart jest już niespełna 7 mld franków, czyli mniej niż np. nasz rodzimy bank PKO BP.
Odwrót inwestorów od akcji borykającego się od miesięcy z potężnymi kłopotami finansowymi Credit Suisse nastąpił po tym, jak jeden z jego głównych inwestorów – Saudi National Bank – zapowiedział, że nie będzie w stanie zapewnić więcej finansowania dla Credit Suisse.
CZYTAJ TEŻ: CREDIT SUISSE NAJTAŃSZY W HISTORII
Obawy o ewentualne bankructwo Credit Suisse spowodowały lawinę wyprzedaży akcji banków zarówno na starym kontynencie jak i w Stanach Zjednoczonych. Wyprzedaż – choć w nieco mniejszej skali – nie ominęła też polskich banków.
Wieczorem z odsieczą dla Credit Suisse przybył Narodowy Bank Szwajcarii, który zadeklarował, że pożyczy bankowi z Zurychu 50 mld franków (ponad 53 mld dolarów) na zapewnienie płynności i krótkoterminowe finansowanie. Jak podał SNB w komunikacie pożyczka ma wspierać podstawową działalność Credit Suisse, skoncentrowaną na potrzebach klientów a nie inwestycjach finansowych.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV