Z Rosji nie zamierzają natomiast wycofywać się sieci handlowe Auchan, Decathlon i Leroy Merlin – należące do francuskiej rodziny Mulliez.
W wywiadzie dla dziennika „Le Journal du Dimanche” Yves Claude, dyrektor generalny Auchan pierwszy raz publicznie odniósł się do krytyki kontynuowania działalności w Rosji.
- „To nie jest łatwa decyzja, ale jestem przekonany, że jest to decyzja słuszna. Wspierają mnie właściciele firmy, pracownicy i nasi partnerzy. Ale oczywiście nasze marki są narażone na ryzyko” – powiedział Claude.
Spółki grupy Mulliez zatrudniające ponad 77 tyś. pracowników są największymi francuskimi pracodawcami w Rosji. Auchan osiąga w Rosji aż 10 proc. swojej światowej sprzedaży (ponad 3 mld euro eocznie), a rodzina Mulliez jest jednym z największych płatników do rosyjskiego budżetu państwa.
AUCHAN I LEROY MERLIN ZOSTAJĄ W ROSJI
Jak napisał w niedzielę na Twitterze Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy „wygląda na to, że utrata miejsc pracy w Rosji jest ważniejsza od utraty życia na Ukrainie”. Kułeba wezwał też do bojkotu Auchan, Leroy Melin, Alcampo i Decathlon.