ATENDE: NIEMAL 5,5 MLN ZŁOTYCH ZYSKU (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Przenosimy się na warszawską giełdę, a dokładniej do indeksów warszawskiej giełdy i do spółek, które tam są notowane. Notowane na giełdzie przy Książęcej. Dostawca rozwiązań informatycznych, czyli grupa Atende, zaprezentowała wyniki za pierwsze półrocze. Spółka odnotowała prawie 5,5 miliona złotych zysku netto. Przychody ze sprzedaży na poziomie 146 mln złotych były wyższe o 42% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z nami jest prezes spółki, Marcin Petrykowski. Dzień dobry.

MARCIN PETRYKOWSKI, ATENDE: Dzień dobry, witam Państwa serdecznie. Witam pana.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Ale zacznijmy od walut. Czy słaby złoty i drożejący dolar wpływają na Wasze bilanse?

MP: My jesteśmy importerem. Jesteśmy importerem w dużym stopniu właśnie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie jest gros naszych kluczowych dostawców. Na tą chwilę pozycje mamy zabezpieczone, bo tutaj staramy się antycypować pewne ruchy, plus zabezpieczać nasze ekspozycje. Natomiast oczywiście w dłuższym terminie nie jest to coś pozytywnego i tutaj bardzo skrzętnie w tej sytuacji przyglądamy i będziemy pod to dopasowywać naszą politykę związaną z zarządzaniem, ekspozycją na kursy walutowe.

MD: To muszę jeszcze dopytać o to: w jaki sposób zabezpieczacie swoje pozycje?

MP: Przede wszystkim poprzez różnego typu kontrakty, które pozwalają nam z wyprzedzeniem nabywać walutę, która będzie nam potrzebna. Plus też staramy się coraz mocniej internacjonalizować i budować drogi do tego, ażeby uzyskiwać przychody nie tylko w złotówkach, ale też w walutach, które odpowiadają walutom, w których nabywamy (albo inaczej) albo pozyskujemy towary. Więc to takie, takie działanie typowe. Po pierwsze zabezpieczamy, po drugie myślimy w kategorii jak tu się dywersyfikować na bazie przychodów.

MD: Przejdźmy więc do wyników. Za Wami lata, które były obciążone problemami i problemami z dostępnością do sprzętu czy z utratą certyfikatów bezpieczeństwa przemysłowego. Te problemy się udało jednak pokonać. Inwestorzy w takim razie mogą liczyć na serię udanych kwartałów Atende?

MP: Dziękuję, tak. Ewidentnie widzimy efekty poprawy efektywności strategii, którą wdrożyliśmy. W konsekwencji reorganizacji i wzmocnienia pewnych obszarów w ramach spółki zarówno po stronie sprzedaży techniki, ale też konsekwentnego rozwoju obszaru oprogramowania własnego, na które od samego początku bardzo mocno stawiamy. Było kilka po drodze wyzwań, zgadza się.

Wspomniał pan o dwóch, natomiast konsekwentnie realizujemy strategię reorganizacji i poprawy naszych wyników. Bardzo miło mi tutaj zaraportować, że dzisiaj pokazujemy najlepsze wyniki finansowe pierwszego półrocza w historii grupy, ale też i spółki zarówno na poziomie zysku operacyjnego- EBITDA, zysku przed opodatkowaniem i zysku netto. Więc doskonałe wyniki.

Biorąc pod uwagę też, że rynek jest dzisiaj trudny, konkurencja wzrosła, koszty pracy rosną, nam się te koszty udaje trzymać w ryzach, bowiem prowadzimy racjonalną politykę i optymalizujemy nasze działania, więc wchodzimy w dobry moment. Na tą chwilę perspektywy my nie podajemy per se prognoz na rynek, natomiast perspektywy na resztę roku też są optymistyczne, pozytywne.

Mamy bardzo sprzyjającą koniunkturę i doskonałe relacje w najważniejszych dla Atende wertykałach biznesowych, o których wielokrotnie mówiłem. My stawiamy bardzo mocno na energetykę, my stawiamy bardzo mocno na telekomunikację, stawiamy na sektor publiczny. Tutaj szczególnie telekomunikacja i energetyka kontrybuowały do tego wyniku. Jesteśmy jedynym w Polsce dostawcą na tą skalę rozwiązań softwareowych dla telefonii komórkowej. Rozbudowujemy infrastrukturę transmisji danych. Weszliśmy teraz w 5G. Będziemy de facto pierwszymi w tym zakresie.

MD: No to jest imponujące, Panie prezesie, te wszystkie informacje, które Pan przekazuje, ta dywersyfikacja źródeł przychodu. Ale powiedział Pan sam, że rynek jest trudny, rynek akcyjny jest szczególnie trudny, szczególnie w ostatnich tygodniach. Ale Wam się udaje. Udało się Wam zainteresować inwestorów akcjami Atende a kurs wzrósł o 30% od początku roku, szczególnie w ostatnich dniach po rekomendacji Domu Maklerskiego Banku Pekao S.A. Ale inwestorzy pytają często o dywidendę. Wstrzymaliście wypłatę dywidendy w ostatnich latach. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to rekomendowałby Pan wypłatę dywidendy?

ATENDE: NIEMAL 5,5 MLN ZŁOTYCH ZYSKU (ROZMOWA)

MP: To jest absolutnie informacja publiczna. W trakcie publikacji naszej strategii bardzo jasno odnieśliśmy się w „Atende Next” do naszej polityki dywidendowej. Oczywiście mamy w planach dywidendę, chcemy dywidendę tak, jak to wtedy podawaliśmy, 30 procent to jest alokacja, którą przewidujemy na dywidendę. Resztę potrzebujemy zostawić w spółce po to, żeby dalej się rozwijać po to, żeby rosło. I absolutnie chcemy wrócić do modelu dywidendowego.

Natomiast do modelu dywidendowego, który jednocześnie daje nam pewną przestrzeń do tego, ażeby zysk zachować i go reinwestować, tak ażeby w dłuższym terminie inwestorzy widzieli jeszcze większy wzrost wartości. Pamiętajmy- zgadza się ta informacja, którą Bank Pekao podał a propos perspektywy dla Atende.

Pamiętajmy, że my jesteśmy w przededniu domknięcia bardzo ważnego, strategicznego kontraktu dla naszej grupy, czyli tego kontraktu z Grupą PGE. Ten proces się w tej chwili toczy, on idzie zgodnie z harmonogramem, zgodnie z założeniami. Natomiast mamy bardzo ważny punkt przecięcia na koniec tego roku, który spowoduje też pewno duży ruch z punktu widzenia zarówno wynikowego, ale też z punktu widzenia referencyjnego.

Więc mamy oprócz tych działań, które podjęliśmy od początku kadencji mojej, plus zarządu, podjęliśmy wiele działań związanych z transformacją ze zdynamizowaniem i zoptymalizowaniem działań, ale też mamy kilka jeszcze takich tematów, które są zaparkowane, które są w realizacji, które dodatkowo będą kontrybuowały to do tej pozytywnej historii, której teraz jesteśmy świadkami, biorąc pod uwagę ten początek roku, oraz też kontynuujące trendy, o których już wspomniałem.

MD: Ale mogą być też takie historie, które mogą położyć się cieniem na wyniki. Np. sytuacja, w której odeszłaby jakaś część kluczowych pracowników. To zresztą w analizie Pekao S.A. Jest wskazywane, jako jeden z głównych czynników ryzyka. W jaki sposób chcecie utrzymać pracowników przy sobie? Na marginesie dodam, że koszty wynagrodzeń to 80% kosztów operacyjnych spółki.

MP: Tak, my jesteśmy typową firmą, która jest oparta o kapitał ludzki. Muszę przyznać, że tutaj głównym kontrybutorem to, że jesteśmy w tym momencie, gdzie jesteśmy, to jest właśnie produkt ciężkiej pracy naszego zmotywowany zespołu. Jak dbam o zespół? W sposób: po pierwsze wdrożyliśmy szereg rozwiązań, które są typowe dla rynku, biorąc pod uwagę branżę IT, dając pewną dozę elastyczności, jednocześnie doceniając pracowników, dając im poczucie tego, że są generalnie w organizacji, która się rozwija i idzie do przodu. Oczywiście z dobrymi wynikami mamy nadzieję, że będą szły, znaczy nie mamy nadzieję, mamy zaplanowane wynagrodzenia odpowiednie do tej kontrybucji, którą pracownicy wniosą.

MD: Będą podwyżki?

MP: To znaczy, do tego się odnosić nie będę, bo to nie jest przedmiotem tej dyskusji. Natomiast my konsekwentnie przyglądamy się i dbamy o to, żeby nasi pracownicy byli wynagradzani w kontekście tego, jak wygląda rynek i w kontekście tego, jaką dają kontrybucję do wyniku. Więc to jest proces bieżący. Akurat mówię, że o zespół się nie boję, bo widzę dużą motywację, widzę dużą pozytywną energię.

MD: No to trzymam kciuki, aby tak się utrzymało przy jednoczesnej możliwości każdemu dania szansy takiej, jaką sobie wybierze. Prezes Atende, Marcin Petrykowski był naszym gościem po publikacji wyników tej spółki. Przypomnę: Atende powróciło do wypracowywania zysków.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.