Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

APRS S.A.: CO ROBI FOSFOR W WODZIE? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: APRS S.A. To innowacyjna spółka z niewielkiej miejscowości na Warmii. Bliskość Wielkich Jezior jest tu nieprzypadkowa, bo firma zajmuje się ochroną wody. Zadanie, którego się podjęli jest ogromnie ważne, bo dotyczy opracowania metody trwałego usuwania fosforu z ekosystemów wodnych. Już wkrótce w proces ten będziecie się mogli włączyć również Państwo, bo APRS wybiera się na NewConnect. O tym porozmawiam z moimi i Państwa gośćmi, którymi są Grzegorz Brenk, Prezes APRS S.A. Dzień dobry. I Tomasz Woszczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej APRS. Dzień dobry.

No, to zacznijmy od samego początku, czyli od problemu. Fosfor w ekosystemach wodnych bierze się oczywiście z nawozów. No, nie brzmi to dobrze, ale powiedzmy dokładnie co on tam potem robi, co robi ekosystemom i co robi, Panie Grzegorzu, nam.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


GRZEGORZ BRENK, APRS S.A.: W dużym skrócie nadmiar fosforu jest przyczyną eutrofizacji wód. Każdy z nas widział ten proces w postaci sinic, które pojawiają się przede wszystkim w jeziorach i uniemożliwiają nam korzystanie z tych akwenów i jezior. Jest to problem powszechny. Eutrofizacja jako taka jest naturalnym elementem każdego ekosystemu, ale w tej chwili z uwagi na środowiskowe problemy właśnie związane z nawożeniem pól, z mnóstwem biogenów, które wpływają małymi strumieniami do rzek, a potem do naszych jezior, ta eutrofizacja przyspieszyła. Problem polega na tym, żeby odciąć przede wszystkim fosfor, który jest największym złem dla wody z cieków wodnych, czyli z ścieków, czyli z rzek, a w konsekwencji nie dopuścić do tego, żeby zatruł jeziora.

NG: Wszystkie Wasze rozwiązania mają bazować wyłącznie na technologiach naturalnych i biologicznych. (Nature Based Solutions.) Czyli co konkretnie, Panie prezesie?

GB: Do tej pory nie było rozwiązań, które my oferujemy. My poświęciliśmy kilka lat na opracowanie tych technologii wspólnie z kilkoma wiodącymi uczelniami w tym zakresie, szczególnie, jeżeli chodzi o Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Łódzki. W tej chwili Politechnika Koszalińska, Uniwersytet Techniczny w Szczecinie. I wypracowaliśmy rozwiązania rzeczywiście naturalne, które trwale usuwają nadmiar fosforanów z wód.

Do tej pory rozwiązanie było takie, że zasypano chemię w niewiarygodnych ilościach. To były tony, które wrzucano do jeziora, po czym ten fosfor się łączył z tą chemią zostawał związany na rok, dwa, trzy. Potem nastąpiła zmiana np. temperatury, pH w danym akwenie i ten fosfor znowu się uwalniał.

Myśmy wyszli z założenia, że jeżeli mamy rekultywować akweny wodne i rzeki, to musimy ten fosfor wyjmować z wody na stałe, a nie zostawiać go związanego. I opracowaliśmy technologie w oparciu o wyłącznie naturalne produkty, które łączą się z fosforanami i potem są wyjmowane. To jest wielki skrót, ale zajęło nam to pięć lat intensywnych badań i potwierdzenia skuteczności tego rozwiązania.

APRS S.A.: CO ROBI FOSFOR W WODZIE? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

NG: Rekultywacja jezior, odbudowa ekosystemów, zapobieganie eutrofizacji. Powiem szczerze, ja, jako osoba prywatnie mocno związana ze środowiskiem wodniackim jestem absolutnie całym sercem za tym projektem. No, ale biznes to nie tylko idea, ale też pieniądze. W jaki sposób zamierzacie się Państwo skalować? Gdzie sprzedawać? W jaki sposób? I na jakie rynki planujecie wkraczać, Panie Tomaszu?

TOMASZ WOSZCZYK, APRS. S.A.: W dużym skrócie powiem tak: Problem ochrony wód dotyczy wszystkich ekosystemów w Europie i na świecie. Zamierzamy przede wszystkim zadbać oczywiście o nasze ekosystemy w Polsce, ale siłą rzeczy będziemy próbowali ekspansji na rynki zachodnie, przede wszystkim europejskie. Problem eutrofizacji w Holandii, w rolniczej części Niemiec jest równie wielki jak u nas. Tak, że już dzisiaj podjęliśmy rozmowy z wieloma jednostkami naukowymi zagranicą, a również. Dobijamy się w tej chwili o komercyjne zastosowanie naszych technologii w Europie, przede wszystkim w Holandii i krajach Beneluksu.

NG: A na czym w tym momencie zarabiacie teraz? Na ten moment?

TW: W tej chwili mamy kilka źródeł przychodów. To są realizowane przez nas prace badawczo-rozwojowe dla innych podmiotów, to jest również wytwarzanie kapsuł. Kapsuł spożywczych. A koniec końców dokonujemy również prac rekultywacyjnych w małym co prawda zakresie, ale to jest też źródło naszych przychodów.

NG: A jakie korzyści daje Państwu lokalizacja w Nielbarku, tej małej, mazurskiej wsi? Panie Grzegorzu?

GB: Rzeczywiście właśnie w Nielbarku spotkaliśmy się z dużą przychylnością władz lokalnych, którzy doceniają ten problem i nie ukrywajmy korzystaliśmy w bardzo mocny sposób z dotacji unijnych, a w tym rejonie są to dotacje największe, bo dotyczące 70%. Mieliśmy świadomość, że w rok, dwa, trzy nie uda nam się wypracować rozwiązań, które będą przetestowane w różnych porach roku, w różnych ekosystemach wodnych, w różnych zlewniach rolniczych. I zakładaliśmy dłuższy proces, więc musieliśmy liczyć na dofinansowania w większym zakresie, a te dofinansowanie w większym zakresie właśnie spotkaliśmy tutaj na Warmii. Stąd koncepcja, żeby tu umieścić.

NG: W grudniu zakończyliście Państwo emisję akcji serii C. W ramach subskrypcji prywatnej inwestorzy objęli wszystkie akcje na łączną kwotę miliona złotych. Panie Tomaszu, kto zainwestował w projekt?

TW: Zainwestowało wyłącznie 26 inwestorów, którzy mają spore doświadczenie na rynku kapitałowym, co myślę dodatkowo buduje wiarygodność prowadzonego przez nas projektu. Emisja akcji serii C i pieniądze pozyskane z tej emisji były przeznaczone na cele krótkoterminowe. Przymierzamy się oczywiście do dalszej ekspansji i do doposażenia firmy w niezbędne urządzenia, środki produkcyjne i powiększenie przede wszystkim działu produkcji. Mamy już technologie, możemy je wdrażać. Potrzebujemy teraz ludzi, powiększonego działu sprzedaży i dalszych badań.

NG: W jaki sposób pomoże Wam w tym wejście na NewConnect? (Tak, przyspieszam, bo powoli czas nam się kończy.) W tym roku planujecie wejście na NewConnect. Jak to Wam pomoże?

TW: Myślę, że pokażemy przede wszystkim wyniki finansowe za rok 2023. Pokażemy kontrakty, które podpisujemy w pierwszym kwartale roku 2024 i mam nadzieję, że zdobędziemy zaufanie inwestorów. W dalszej części mamy do sfinansowania jeszcze bardzo wiele przedsięwzięć, które pozwolą spółce odbić się w sposób wyjątkowy.

NG: To jeszcze na koniec, bo w BIZNES24 rozmawiamy nie tylko o szansach, ale też o głównych problemach, na jakie napotykają przedsiębiorcy. Panie Prezesie, co jest głównym problemem dla Was, dla spółki z takiego obszaru? Co jest tym czynnikiem, który spędza sen z powiek? Czy to jest legislacja? Czy to są kwestie podatkowe? Jak to wygląda u Was?

GB: Jest oczywiście kilka czynników, bo każdy ma świadomość wagi tego problemu i mamy wrażenie, że w tej chwili zarządzający akwenami wodnymi uzmysławiają sobie, że nie można dłużej odkładać tego problemu. Kwestia legislacji oczywiście też, bo można w prostszy sposób chronić wody. Nie potrzeba dużych nakładów tak, jak do tej pory były czynione, ale trzeba je ponosić.

Teraz samorządy wspólnie z właścicielem, czyli skarbem Państwa, będą rzeczywiście występować o takie finanse, bo przyszłości innej nie ma. Jeżeli nie weźmiemy się w tej chwili do tych rozwiązań, to za rok, za dwa, za pięć będzie jeszcze gorzej. A za każdym rokiem płacimy kary.

NG: Grzegorz Brenk, prezes APRS S.A. i Tomasz Woszczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej APRS, byli moimi i Państwa gośćmi. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.
 
GB, TW: Dziękujemy.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

APRS S.A.: CO ROBI FOSFOR W WODZIE? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV


Poprzedni artykuł
Następny artykuł