ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: A naszym gościem jest Pani Agnieszka Majewska, rzecznik Małych i Średnich przedsiębiorców. Witam bardzo serdecznie Panią minister.

AGNIESZKA MAJEWSKA, RZECZNIK MŚP: Dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: Wiele tematów dotyczących przedsiębiorców zawsze jest gdzieś w obiegu. Jednym z nich jest rozszerzanie uprawnień Pani urzędu. Ale jest też Pani apel o to, by nie antagonizować przedsiębiorców i pracowników na etatach i nie twierdzić, że przedsiębiorcy coś skorzystają kosztem pozostałych kiedy zostanie przyjęta ustawa procedowana w tej chwili w Sejmie, obniżająca nieco składki zdrowotne wprowadzone Polskim Ładem dla przedsiębiorców.

Apeluje Pani, by Senat przyjął ustawę, a prezydent podpisał, bo pojawiają się apele przeciwne, żeby Senat nie przyjmował, a prezydent nie podpisywał. Prezydent mówił, że ma pewne wątpliwości. Ale tak się zastanawiam, czy jesteśmy w stanie powiedzieć wszystkim jeszcze raz, dlaczego właściwie to jest tak, że przedsiębiorcy mają mieć te składki nieco obniżone, co powoduje, że przedsiębiorca jest w trudniejszej sytuacji niż pracownik na etacie, któremu nie będzie obniżona ta składka?

AM: Panie redaktorze, szanowni Państwo, no wprowadzenie tych zmian jest jak najbardziej zasadne i konieczne, gdyż niestety przedsiębiorcy ponoszą bardzo duże koszty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Te koszty są coraz większe. Po tym, jak poprzedni rząd wprowadził Polski Ład, wprowadził zwiększoną składkę zdrowotną. No, do tej pory obecnie jest tak, że mam przedsiębiorców, którzy składki zdrowotnej płacą 300 tysięcy rocznie, a mamy takich, którzy płacą 500 tysięcy. To, jak wiemy, to nie jest składka, tylko podatek.

Więc ja się bardzo cieszę tutaj, że rząd stanął na wysokości zadania i wprowadził przepisy, które mają obniżyć tę składkę dla sektora MŚP. Oczywiście nie są one wystarczające, bo gdybyśmy wprowadzili górny limit, to byłoby dużo prościej. No na tą chwilę rozumiem, że tylko to możemy zrobić, to i tak będzie wystarczająca pomoc dla sektora MŚP. Skorzysta na tym prawie 2,5 miliona przedsiębiorców. Tak, że to jest bardzo dużo i bardzo dużo osób skorzysta na tym.

Nie zgodzę się tutaj, że to się odbije źle na sytuacji pracowników. Ten zarzut bezpodstawnie wywołuje napięcia społeczne. W mojej ocenie te obowiązujące obecnie rozwiązania są krzywdzące właśnie dla wszystkich przedsiębiorców. Niedobory w finansowaniu służby zdrowia nie powinny być uzupełniane poprzez nakładanie właśnie tych nadmiernych obciążeń na wybrane grupy społeczne, w tym na przedsiębiorców.

RM: No, oczywiście, my jesteśmy z przedsiębiorcami w redakcji BIZNES24 i staramy się patrzeć ich oczyma na rzeczywistość, ale to ktoś mógłby powiedzieć: no dobrze, no ale to przecież ta składka zdrowotna płacona jest od zysku, nie od przychodu. Więc to, że koszty działalności gospodarczej rosną, no to w zasadzie sprzyja zmniejszeniu tej składki. No, bo potem płaci się od tego, co zostało?

AM: No tak, ale tak jak już wspomniałem, panie redaktorze, no przedsiębiorcy na dzisiaj, na te przepisy, które obowiązują, tę składkę zdrowotną, płacą w kosmicznych wysokościach: 100 tysięcy, 300, 500 tysięcy, a pracownicy jednak takich składek nie płacą. Ja tutaj też słyszę takie głosy negatywne, że tutaj wprowadzenie ustawy będzie skutkować wypychaniem pracowników też na fikcyjne samozatrudnienie.

W mojej ocenie takie obchodzenie prawa jest zjawiskiem oczywiście negatywnym, jak najbardziej. Jednak tutaj należy przeciwdziałać poprzez zaangażowanie odpowiednich służb, a nie nakładanie coraz większych obciążeń na przedsiębiorców, na sektor MŚP, który przypominam, jest solą tej ziemi: 50% PKB.

RM: 50% PKB to są małe i średnie przedsiębiorstwa. No właśnie, tyle że politycznie trudny jest moment, bo jak te prace potrwają dłużej i Senat będzie zwlekał, to może się okazać, że to już nowy prezydent będzie musiał podpisać tą umowę, akceptując ją do wejścia w życie.

AM: Zobaczymy. Ja tutaj 10 kwietnia wystosowałam pismo zarówno do prezydenta Andrzeja Dudy, jak i do pani Kidawy-Błońskiej z prośbą, żeby ona przeszła, żeby kontynuować, żeby prezydent jej nie wetował, bo tak jak mówię, skorzysta na tym 2,5 miliona przedsiębiorców. Oczywiście podkreślę jeszcze raz: ona nie jest wystarczająca i należy jeszcze nad nią pracować.

I to nie jest tak, że składamy tutaj broń, bo dalej będę prosiła, dalej będę prowadziła dialog w tym zakresie i dalej będę chciała, żeby te przepisy były zmieniane w taki sposób, żeby jednak przedsiębiorcy mieli ten górny limit opłacania składki zdrowotnej, żeby to nie były składki, a właściwie podatek w takiej wysokiej kwocie, jak w tej chwili płacą.

RM: No dobrze, a będzie Pani rzeczniczką wszystkich przedsiębiorców, a nie tylko MŚP?

AM: Mam nadzieję, że tak się stanie. Jak Pan słusznie zauważył, rząd przedstawił projekt ustawy o zmianie ustawy o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców. To jest projekt, który był konsultowany zarówno ze mną, z całym biurem rzecznika, jak i ze środowiskiem przedsiębiorców. I tutaj zmiany, jakie miałyby być wprowadzone, to właśnie: nazwa przede wszystkim i zamiast rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, miałabym być rzecznikiem wszystkich przedsiębiorców. Tak, jak mamy rzecznika praw obywateli, nie mamy podziału na rzecznika praw kobiet i mężczyzn. Mamy rzecznika praw dziecka i nie mamy rzecznika chłopców i dziewczynek, więc uważam, że to jest bardzo dobre posunięcie.

Co z tym by się wiązało? Rozszerzyłby się katalog podmiotów objętych ochroną rzecznika, a przede wszystkim rzecznik wziąłby pod opiekę rolników w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników i dzięki temu rzecznik mógłby podejmować interwencje na rzecz podmiotów wykonujących działalność wytwórczą w rolnictwie, bo do tej pory niestety ustawa tego nam zabraniała. Jeżeli ta zmiana by została przeprocedowana, to będziemy mogli się opiekować również rolnikami, ale również innymi podmiotami wykonującymi działalność, której charakter jest zbliżony do charakteru działalności gospodarczej.

Na przykład w tej chwili nie możemy wspomagać wspólników spółki, jawnej wspólników spółki z o.o., bo tak naprawdę stroną postępowania przy ubezpieczeniach społecznych jest wspólnik, a nie spółka. A ja widzę tutaj dużą potrzebę, żeby jednak te osoby również zostały objęte ochroną rzecznika. To są takie najważniejsze zmiany. Ale oprócz tego wzmocnienie roli rzecznika będzie w zakresie mediacji administracyjnej, między przedsiębiorcami a organami administracji publicznej poprzez właśnie umożliwienie organizowania tych mediacji, obejmujące między innymi możliwość zachęcania stron do ich podjęcia.

AM: Obecnie nie wiem, czy państwo wiecie, mediacje administracyjne w przepisach są, ale tak naprawdę one nie istnieją. Ja otrzymałam ostatnie sprawozdanie od pana prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, z którego wynika, że w zeszłym roku, dwa lata wcześniej, trzy lata wcześniej odbyła się jedna mediacja administracyjna w całej Polsce, więc tak naprawdę chciałabym to zmienić, ponieważ mediacje powodują to, że przedsiębiorca ma mniej kosztów, postępowania sądowe są to długotrwałe, ciągną się latami. Co za tym idzie, trzeba zapłacić prawnikom. A jednak mediacja byłaby szybsza, mniej kosztowna. No i szybciej przedsiębiorcy będą mogli po prostu pozałatwiać swoje sprawy.

Co dalej? Bardzo ważne jest też, bo nie mamy obecnie przepisu na poziomie ustawowym, zobowiązującym podmioty uprawnione do opracowywania projektów aktów normatywnych z zakresu prawa gospodarczego, aby opiniowali je z rzecznikiem. Jest oczywiście obowiązek taki, który wynika z uchwały nr 190 Rady Ministrów, jednak to jest regulamin pracy Rady Ministrów, jednak nie ma w niej uwzględnionego instytucji rzecznika.

I w efekcie dochodziło do takich sytuacji, w których rzecznik był pomijany w procesie tworzenia regulacji w znaczeniu istotnym dla całego sektora MŚP, więc bardzo by mi zależało na tym, aby to zostało zmienione. Chciałabym również mieć swojego pełnomocnika. Pełnomocnika do spraw Unii Europejskiej, który wspierałby tak naprawdę rzecznika w realizowaniu zadań związanych z prawem unijnym, bo wiemy doskonale, że przepisy najpierw są uchwalane gdzieś tam w Unii Europejskiej, czyli w Brukseli, a dopiero później są implementowane tutaj do systemu prawnego.

RM: Bardzo często już jest za późno. Kiedy to jakaś regulacja jest prawem europejskim. Pani minister, trzymamy kciuki.

AM: Właśnie o to chodzi. Bardzo dziękuję.

RM: Agnieszka Majewska, rzeczniczka małych i średnich przedsiębiorców, a być może niedługo po prostu przedsiębiorców.

AM: Dziękuję bardzo.

Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV