Jak mówił w BIZNES24 Alfred Adamiec, główny ekonomista Grupy 4Max – inwestorzy zacznają zdawać sobie sprawę, że bez porządnej recesji świat nie wyjdzie z sideł szybkiego wzrostu cen.
Warszawska giełda na informację, że inflacja w USA w sierpniu zamiast spaść w okolice ośmiu procent – jak spodziewał się rynek – wzrosła do 8.3 procent zareagowała pionowym spadkiem cen akcji.
CZYTAJ TEŻ: MINIMALNE WYNAGRODZENIE W 2023 ROKU WZROŚNIE DWA RAZY
Ekonomiści typując spadek inflacji liczyli na pozytywny efekt spadku cen gazu na rynku USA. Tymczasem okazało się, że klienci na tyle przyzwyczaili się do wzrostu cen – że firmy były w stanie podnieść je średnio, ważąc koszykiem konsumenckim, o 8.3 procent.
Tę hipotezę potwierdzają dane o tzw. inflacji bazowej. To miara wzrostu cen, która pomija surowce i żywność – a więc towary najbardziej wrażliwe na tzw. szoki podażowe. Inflacja bazowa wyniosła w sierpniu 6.3 procent – czyli więcej, niż w lipcu i więcej, niż spodziewał się rynek.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV