MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Nawet 65 mld dolarów – To jest wartość rynku zamówień publicznych dla organizacji międzynarodowych. Ale polskie firmy trzymają się od tych zamówień i przetargów z daleka. To ma się zmienić. Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce tego dokonać.
Artur Dąbkowski, naczelnik Wydziału Międzynarodowych Organizacji i Zamówień Publicznych w Departamencie Handlu i Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Rozwoju Technologii jest z nami. Dzień dobry.
ARTUR DĄBKOWSKI, MINISTERSTWO ROZWOJU I TECHNOLOGII: Dzień dobry panu. Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie naczelniku, jaki jest udział polskich firm w międzynarodowych przetargach?
AD: Ciągle za mały. W tej chwili polskie firmy od dwóch lat utrzymują się na poziomie około niecałych 5 milionów dolarów dostaw usług i towarów do ONZ jako odpowiedź na zamówienia publiczne ONZ. Co daje nam 158. miejsce na 204 kraje uczestniczące w przetargach, czyli jest to troszeczkę więcej niż dwie setne procenta całej wartości zamówień publicznych ONZ.
MD: A co jest przedmiotem takich przetargów, które padają ze strony organizacji międzynarodowych? Jakiego rodzaju usługi czy produkty?
AD: Jest to bardzo szeroki zakres. W zasadzie są to usługi budowlane, dostawy towarów żywnościowych, higienicznych, pomocowych, a także usługi organizacji konferencji, transportu, logistyki. Musimy o tym pamiętać, że zamówienia publiczne organizacji międzynarodowych to nie tylko ONZ, to także Bank Światowy – cała grupa Banku Światowego. To także NATO. I nie mówimy tutaj o uzbrojeniu, a o normalnych cywilnych produktach i towarach, które każda firma różnej wielkości może dostarczać.
MD: Jakie są zasady? Podejrzewam, że różne dla różnych organizacji, ale czy możemy wskazać jakieś elementy, które są powtarzalne, powtarzają się najważniejsze, najistotniejsze z punktu widzenia polskich firm, które chciałyby wziąć udział w takim przetargu? Czy wadium jest bardzo wysokie, albo czy trzeba mieć potwierdzone certyfikaty bezpieczeństwa?
AD: To wszystko zależy, tak jak Pan słusznie zauważył, od organizacji. ONZ wymaga minimum trzyletniego doświadczenia we współpracy międzynarodowej. Przy przetargach organizowanych przez Światową Organizację Zdrowia czyli UNICEF to doświadczenie już jest pięcioletnie, określony poziom zasobów finansowych przy dużych zamówieniach.
Jeżeli chodzi natomiast o poświadczenie bezpieczeństwa – tutaj niektóre przetargi NATO ogłaszane przez poszczególne agencje natowskie wymagają takiego poświadczenia bezpieczeństwa zarówno przy dostawie towarów, jak i usługach świadczonych przez przedsiębiorców. Natomiast takich problemów, takich wymagań nie ma np. Bank Światowy, który stawia przede wszystkim na doświadczenie, terminowość i generalnie dobre referencje przedsiębiorców, zdolność do wykonania przetargu.
MD: Kiedy rozmawia Pan z przedsiębiorcami polskimi, którzy już uczestniczą w tych przetargach na zamówienia publiczne, na konkretne produkty czy usługi, to na co oni zwracają uwagę przede wszystkim? Co jest dla nich największą korzyścią z uczestnictwa, no z wygrania takiego przetargu?
AD: Przede wszystkim wyższe wynagrodzenie za zrealizowany kontrakt, niż mogliby uzyskać na rynku zamówień prywatnych. Oprócz tego prestiż, który zdobywają po realizacji zamówienia. Wielu przedsiębiorców mówiło mi nawet realizując małe zamówienie dla ONZ czy dla NATO w zasadzie jest się już rozpoznawalnym na tym rynku, a przy rozmowie z partnerami bilateralnymi zwracają oni uwagę na to, że firma została już zweryfikowana i sprawdziła się jako dostawca organizacji międzynarodowych.
Co jest nie bez znaczenia dla przyszłego rozwoju firm. To także, proszę Państwa ekspansja w zupełnie inny sposób. Wielu przedsiębiorców z którymi rozmawiałem mówi, że nie spodziewali się, że jest to generalnie prostsze, chociaż wymaga na początku zaangażowania 100% własnych środków.
MD: A czy jest coś, co może ewentualnie zniechęcać do udziału w przetargach?
AD: Przede wszystkim organizacje płacą za 100% procent wykonanego kontraktu. Nie ma możliwości zapłacenia za część zrealizowanego kontraktu. Co więcej. Nie ma też procedury odwoławczej. Można się z tym godzić bądź nie, lecz takie są zasady obowiązujące dla wszystkich. Udzielane są zamówienia, tym firmom, które spełniły wymagania najlepiej. I to jest chyba ten element, z którym najtrudniej jest polskim przedsiębiorcom się pogodzić. Czyli jeżeli nie wygraliśmy przetargu, nie dostaliśmy zamówienia – nie możemy od tej decyzji się odwołać.
MD: Panie naczelniku to proszę jeszcze powiedzieć, gdzie możemy znaleźć informacje na temat tego rodzajów przetargów, konkursów, które są obecnie ogłaszane.
AD: Na stronach Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Od dwóch lat funkcjonuje bardzo rozbudowana baza danych – jak zarejestrować się, jak uczestniczyć w jaki sposób składać ofertę w zamówieniach publicznych różnych organizacji międzynarodowych, a także linki bezpośrednie do poszczególnych stron zajmujących się prokumentem – zamówieniami publicznymi.
Musimy o tym pamiętać, że w wielu organizacjach wymagana jest rejestracja poprzez strony dotyczące przetargów o różnym stopniu złożoności. Jest to do przejścia dla wszystkich, ale zapraszam na naszą stronę. Zapraszam po informacje. Zapraszamy również do nas do wydziału. Mamy dedykowany e-mail, nakładkę: przetargi międzynarodowe na gov.pl, gdzie znajdą Państwo większość odpowiedzi na pytania początkowe i potem należy trzymać kciuki.
MD: Oczywiście też zachęcam Państwa do korzystania ze szkoleń, które organizuje Ministerstwo Rozwoju Technologii. Ja wiem, że musimy kończyć rozmowę, bo Pan na jedno z takich szkoleń właśnie się udaje. Artur Dąbkowski, Ministerstwo Rozwoju i Technologii był z nami. Bardzo dziękuję za rozmowę.
CZYTAJ TEŻ: PRZETARGI DLA WOJSKA POLSKIEGO. JAK ZAROBIĆ NA KONTRAKTACH Z ARMIĄ? (ROZMOWA)
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV