MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Będziemy mówić o Grupie Budimex. Jej przychody w trzecim kwartale wyniosły 2 miliardy 676 mln złotych, a zysk netto 175,5 miliona – tak wynika z raportu kwartalnego, opublikowanego niedawno. Z nami jest już Artur Popko, prezes Budimexu. Dzień dobry, Panie prezesie.
ARTUR POPKO, BUDIMEX: Dzień dobry Państwu, dzień dobry, panie redaktorze.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: 12 miliardów złotych to jest kwota, którą macie w backlogu. Ta kwota przyszłych realizacji. Panie prezesie, czy zmiana władzy w Polsce wpłynąć może istotnie na zmianę wartości tych kontraktów? Mówi się w końcu o tym, że będą audyty, będzie sprawdzanie, czy decyzje podjęte w ostatnich latach powinny być realizowane.
AP: Nasz portfel do realizacji na koniec września to ponad 12 mld złotych. Tak jak, pan wspomniał, jest bardzo dobrze zdywersyfikowany. Jesteśmy obecni praktycznie w każdym segmencie, co nam pozwala utrzymać bardzo dobrą i oczekiwaną rentowność, ale też powiększać rok do roku przychody.
Oczekujemy na podpisanie, zawarcie kontraktów o kolejnych bardzo dużej wartości 12 miliardów złotych, z czego 8 miliardów to są kontrakty poza terenem kraju. I tutaj głównie jest to rynek łotewski – kontrakt o wartości 4,5 miliarda plus rynek czeski – kontrakty o wartości 3,5 miliarda. Więc, jeżeli chodzi o naszą spółkę mogę spodziewać się tylko stabilnego wzrostu i stabilnej sytuacji, jeśli chodzi o naszą działalność.
Natomiast patrząc na sektor Polski, to oczywiście wierzę w to, że segment budowlany, który stanowi 7% polskiego PKB i w którym jest zatrudnionych 1 milion pracowników, będzie istotnym elementem dla nowego rządu i będzie dalej wspierany rozwój i wpłynie to na znaczny rozwój polskiej gospodarki.
MD: No, pytanie, czy ewentualne zmiany, weryfikacja potencjalnych inwestycji nie będzie takim wylewaniem dziecka z kąpielą. Jak Pan ocenia te zapowiedzi audytu, sprawdzenia na przykład tej największej inwestycji, która jest szykowana, czyli CPK? Co prawda nie ma jeszcze kontraktu budowlanego na CPK, ale rozmawialiśmy już wielokrotnie, że Budimex jest chyba jedyną firmą w Polsce, która mogłaby się podjąć realizacji tego kontraktu, plus w rozmowach z Pana poprzednikiem mówiliśmy o tym, że wiązaliście wtedy duże nadzieje z tym zleceniem. Teraz też są. Realizujecie kolejowe kontrakty dla CPK. Co będzie, jeśli nie będzie CPK?
AP: CPK, jako projekt strategiczny budzi wiele emocji i ma swoich zwolenników i przeciwników. Należy podkreślić, że CPK, łączna wartość tego projektu to ponad 155 miliardów i składa się z paru komponentów: komponentu lotniskowego, którego wartość stanowi 40 miliardów plus komponent drogowy 2 miliardy złotych, komponent kolejowy, którego wartość jest równorzędna – praktycznie 40 miliardów złotych. No i tabor, komponent taboru. My w tej chwili dla spółki CPK realizujemy dwa kontrakty. Są to roboty przygotowawcze o wartości kilkudziesięciu milionów złotych łącznie.
Plus oczekujemy na podpisanie kontraktu związanego z komponentem kolejowym, który tutaj, jeżeli popatrzymy na właśnie ten komponent kolejowy, raczej nie budzi wielu emocji, bo jednak widzimy, że kolej jest niezbędnym elementem do rozwoju polskiej gospodarki i tutaj nie budzi żadnych emocji, jeżeli chodzi o wszystkie opcje polityczne. A więc ja liczę na to, że oczywiście w dalszym ciągu będziemy wspierali szczególnie tą część kolejową. I będzie ona wpływała na rozwój naszej gospodarki.
MD: Panie prezesie. Wyście zrezygnowali z części mieszkaniowej. Czy patrząc na dzisiejszy boom na rynku mieszkaniowym z pewnością wspierany rządowym kredytem na 2%, nie żałuje Pan tamtej decyzji?
AP: Nie. Nasze wszystkie decyzje są oczywiście przemyślanymi decyzjami. Uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Dwa lata temu podjęliśmy decyzję o wyjściu z rynku mieszkaniowego/segmentu mieszkaniowego. Dzisiaj segment mieszkaniowy w naszym portfelu stanowi zaledwie 2%, a więc jest to marginalna część naszych przychodów.
Patrząc na ostatnie dwa lata, możemy powiedzieć jasno, że była to bardzo dobra decyzja i to nie oznacza, że my nie wejdziemy z powrotem do tego segmentu, kiedy sytuacja na rynku ulegnie poprawie. A więc patrzymy, obserwujemy, przyglądamy się tej sytuacji, która ma miejsce. Uważam, że ten segment krótkoterminowo poprawił sytuację w branży deweloperskiej, natomiast długoterminowo i tak należy szukać innych rozwiązań, a więc udostępnić deweloperom, czy też ułatwić dostęp do gruntów, ułatwić procedury administracyjne. To będzie moment, kiedy segment mieszkaniowy zacznie znowu dużo szybciej się rozwijać, a ceny mieszkań zostaną na niezmiennym poziomie.
MD: Jaką Pan przewiduje koniunkturę dla ogólnie rzecz ujmując, branży budowlanej, bo to, co widzieliśmy w ostatnich miesiącach, takie bardzo, bardzo mocne przyspieszenie, jeżeli chodzi o sprzedaż mieszkań, zainteresowanie kredytami hipotecznymi, doprowadziło do drastycznego podniesienia cen tychże mieszkań. Do mocnego przyspieszenia, ale znowu tylko w segmencie rynku. I teraz mamy taką arytmię różnych tych segmentów, wynikającą z dekoniunktury i rządowego wspierania części z nich. Jak Pan ocenia cały sektor budowlany w Polsce i który ma największy potencjał rozwoju w najbliższych latach?
AP: Krótkoterminowo sektor całej branży ulegnie chwilowemu spowolnieniu z uwagi na chwilowe wstrzymanie się i oczekiwanie na fundusze unijne. To na pewno możemy mówić o krótkim terminie, natomiast perspektywicznie ja oceniam bardzo dobrze sektor budowlany, budownictwa. Plan rządu i plany, które są przygotowane to ponad 1 bilion na inwestycje w budownictwie.
Przechodząc do sektora drogowego – ponad 300 mld zł zainwestowane to inwestycje przewidywane do roku 2030. Segment energetyczny. Kolejne 200 miliardów złotych, które należy zainwestować w linie przesyłowe, plus elektrownie atomowe. I do tego segment kolejowy, o którym wspominałem, który wymaga wielu inwestycji. I patrząc na całą branżę, plus do tego właśnie segment mieszkaniowy to przed budownictwem naprawdę w dalszym ciągu są bardzo dobre lata.
MD: Będzie Pan chciał uczestniczyć, jako Budimex w tych dużych inwestycjach takich, jak budowa elektrowni atomowej, czy budowa instalacji do odbierania gazu w Zatoce Gdańskiej?
AP: Oczywiście, że tak. My już w tej chwili mamy podpisane umowy, współpracę z firmą Westinghouse i firmą Bechtel. W tej chwili kształcimy pracowników i staramy się pozyskać wiedzę tak, żeby być dobrym partnerem, równorzędnym partnerem dla tych spółek w realizacji budowy elektrowni atomowych.
Jeżeli chodzi o przesył gazu, to ostatnie lata bardzo duża część inwestycji, szczególnie dla firmy Gaz-System, była realizowana przez naszą spółkę, więc tutaj mamy ogromne doświadczenie i duży potencjał, żeby uczestniczyć przy tak strategicznych inwestycjach. Nie możemy również zapomnieć o tym, co pan wspominał wcześniej: o funduszach unijnych, bo fundusze unijne, gdzie Polska jest głównym beneficjentem tych funduszy unijnych, to ponad 30 miliardów euro w segmencie budownictwa.
MD: Artur Popko, prezes Budimexu. Proszę przypomnieć na koniec jeszcze: Pan był długo wiceprezesem. A prezesem od ilu miesięcy? Pokażemy to na wykresie…
AP: Od dwóch i pół roku.
MD: Od dwóch i pół roku. Pokażmy więc wykres Budimexu. Jak widzą Państwo w ciągu tych dwóch i pół roku, spory wzrost nastąpił, jeżeli chodzi o akcje. 474 zł płacono za jedną akcję Budimexu, ostatnie dwa lata – wzrost o 140 procent. Artur Popko, prezes Budimexu, największej firmy budowlanej w Polsce był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
AP: Bardzo dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV